Termy Krakowskie Błonia

Samo miejsce nie jest zachęcające, duża przestrzeń, niezadbane, przestarzałe. Nie zachęca aby tam powrócić.(muzyka na środkowej sali porażka - nie sprzyjająca relaksowi)nie jest warta ceny, i jak na Kraków 2023 nie polecam.Jedyny + to ceremonia saunowa która była ok

Jedna gwiazdka za seanse i to było by na tyle plusów, poza tym brud, smród i to się już tak ciągnie od Dekerta przez Forum teraz Błonia. Nie polecam. Szkoda tylko dobrych saunamistrzów, którzy swoją twarzą firmują taki beznadziejny obiekt.

Rok temu 5/5. Aktualnie coraz mniej wspólnego z kulturą i kulturą saunowania. Np- głośni goście w basenie z basenu wykrzykują do ratowniczki, a ona odpowiada równie głośno zamiast ich uciszać. Taka to strefa relaksu" ;)Śmierdzący kibelek w męskim

Sauber, warm, räumig

Recepcja:Na wejściu przywitał nas paskudny zapach, który był tylko zapowiedzią kolejnych rozczarowań. Pan, który nas obsługiwał niezbyt miły i zachęcający do dalszego wejścia. Trudno było się z nim dogadać.Ogólne wrażenie:Miejsce, które powinno zachęcać do relaksu, bardziej rozpraszało. Obdrapane ściany, brud, niedziałające natryski, miejsce z leżakami zimne i paskudne. Sofa w centralnym miejscu nigdy chyba nie widziała środków do mycia. Do tego roznoszacy się niemiły zapach. Bez zwątpienia odiwdziliśmy to miejsce pierwszy i ostatni raz, szczerze nie polecam, szczególnie za taką kwotę.Ludzie zachowują się głośno i nikt nie zwraca na to uwagi. Co też zdecydowanie nie sprzyja relaksowi.Szatnia damskaW łazience damskiej działający tylko jeden prysznic i pojawiająca się pleśń przy podłodze też nie napawały optymizmem.Rzeczy do mycia można zostawić jedynie na podłodze, bo nikt nie przemyślał żadnej półeczki.Brak suszarki oraz miejsca w którym można wysuszyć włosy własną suszarką beż ponoszenia dodatkowych kosztów za pobyt.Toaleta jest osobnym pomieszczeniem do którego trzeba przejść przez miejsce będące wejściem do obiektu.Mało miejsca, brudna podłoga, 2-3 ławeczki na których można zostawić swoje rzeczy w czasie przebierania się lub pakowania, ale sprawdzają się jedynie gdy w szatni jest mało osób. Dodatkowo są mokre i brudne. Zdecydowanie nikt do tej szatni nie zagląda.Częściowo przeszklone drzwi od szatni nie dają komfortu i intymności.

Nigdy więcej, a na pewno nie w lecie. Nie ma możliwości porządnego schłodzenia po wyjściu z sauny, beczka z wodą nie działała, z pryszniców ledwo leci woda, poza tym brudno i śmierdzi (szczególnie grota solna). Seanse w porządku.

Plusem jest wejście na multisporta, super seanse, obsługa na recepcji i pilnowanie zasad typu pan który wszedł na teren saun z telefonem został upomniany i musiał odnieść telefon do szafki. Bardzo fajny jest basen i jacuzzi. Sauny są okej, chociaż jak na ilość ludzi mogłoby ich być więcej.Zdecydowanym i dużym minusem są prysznice i szatnie. Mega malutkie, z jedną malutką ławką w szatni damskiej, z toaletą po drugiej stronie korytarza przy recepcji, z brakiem regulacji temperatury wody która albo jest lodowata albo podobno wrzącą chociaż to drugie mi się jeszcze nie zdarzyło. To zdecydowanie na minus, w byłych dwóch lokalizacjach zastąpionych przez błonia czyli na Bronowicach i w Forum szatnie były okej i była możliwość normalnie umyć się po saunowaniu. Tutaj nie ma co na to liczyć.W męskich wcale podobno nie jest lepiej plus podobno jest obleśnie brudno. Prysznice do schładzania na strefie saunowej też nie posiadają regulacji temperatury i kilka z nich nie działa, po seansie do schładzania tworzą się kolejki.

To miejsce z potencjałem na więcej i lepiej dzięki wielkiej przestrzeni ale ma też wiele wad. Jest dość brudno i miejsce prosi się o remont i lepszy design. Muzyka puszczana z głośników nie nadaje się do relaksu. Na plus przyjemny seans saunowy.